Wczoraj, 1 lipca br., po długich latach heroicznych starań i ogromnego wysiłku wielu ludzi dobrej woli, otwarto stacjonarne hospicjum w Tanowie. Była to uroczystość podniosła, świętowano dokonanie niezwykłe, bardzo potrzebne, o wielkim społecznym znaczeniu. I był to zarazem ostatni, w pełni pogodny dzień w dziejach uruchamianej placówki. Od dziś, od 2 lipca, zaczną być przyjmowani pierwsi pacjenci.
Poniedziałkowa uroczystość zaczęła się od ceremonii religijnej. JE ks. bp. prof. dr hab. Henryk Wejman, w asyście trzech kapłanów poświęcił niewielką kaplicę nadając jej wezwanie Miłosierdzia Bożego. Kaplica przylega do holu, jest bardzo pomysłowo wydzielona z ogólnej przestrzeni. Na co dzień odseparowuje ją składana przeszklona ściana, w takich okolicznościach jak wczorajsza – całkowicie złożona i niewidoczna, co pozwoliło (z trudem) pomieścić uczestników w zintegrowanym w tym momencie z kaplicą holu.
Przybyło bardzo wiele osób – z Polic, Tanowa, Szczecina i powiatu polickiego, w jakiś sposób związanych z tanowską placówką. Rolę gospodarza pełniła Aleksandra Mazur-Woroniecka, spirytus movens przedsięwzięcia i wieloletnia prezes Stowarzyszenia Hospicjum Królowej Apostołów.
Po poświęceniu kaplicy rozpoczęła się koncelebrowana Msza św. Ksiądz biskup, uwzględniając okoliczności (upał, spora liczba uczestników), mistrzowsko zredukował homilię do przekazu „w pigułce”, podkreślając poddanie wszystkiego, co będzie się działo w hospicjum, Miłosierdziu Bożemu.
To nie są ozdobne słowa. Hospicja to miejsca szczególne, w których dotknięty boleścią człowiek czeka – w możliwie godnych warunkach – na zakończenie ziemskiej wędrówki. Doznając wielorakich cierpień, skazany na miłosierdzie pochylających się nad nim opiekunów, wie, że odchodzi z tego świata i że jedyną nadzieją jest Miłosierdzie Boże. Tu nie ma już miejsca na żarty, buntownicze postawy, sprzeciwy. Jest tylko człowiek, śmierć i łaska wiary przesłaniającej rozpacz oraz budzącej nadzieję.
Po Mszy św. rozpoczęły się podziękowania dużej, bardzo dużej grupie zasłużonych dla powstania placówki. Najważniejsze podmioty wymieniono na tablicy wiszącej z boku sali, imienne podziękowania składała Aleksandra Mazur-Woroniecka. Kilka takich momentów uwieczniliśmy na zdjęciach, wszystkich zarejestrować się nie udało, ciasnota nie pozwalała na swobodę fotografowania.
Starosta Policki Andrzej Bednarek
Burmistrz Polic – Władysław Diakun
Andrzej Rogowski – wiceprzewodniczący RM w Policach, członek Rady Nadzorczej GA „Police”, odbiera podziękowania dla Zakładów
Grzegorz Ufniarz, przewodniczący RM w Policach, odbiera podziękowania dla SPPK
Aneta Soprych-Kuśnierz – naczelnik Wydziału Rozwoju i Funduszy Pomocowych UM w Policach. Pozyskiwała i pomagała pozyskać środki unijne.
Krzysztof Kuśnierz („w cywilu” mąż Anety), naczelnik Wydziału Techniczno-Inwestycyjnego, nadzór gminny nad inwestycją
Krystian Kowalewski – radny RM – tu wystąpił jako prezes polickiego Lions Club, organizacji wielce zasłużonej dla budowy hospicjum
Jan Ziętek – znany przedsiębiorca, dawniej prezes Lions Club, darczyńca i dobroczyńca placówki
Po „części oficjalnej” nastąpiło jeszcze przecięcie zaimprowizowanej „wstęgi honorowej”, JE ks. biskup poświęcił całą placówkę, następnie uczestnicy spotkania rozpoczęli zwiedzanie obiektu. Hospicjum posiada 19 miejsc stałych w dwuosobowych salach, z możliwością rozszerzenia do 23; zaplecze medyczne (gabinety zabiegowe), kuchenne i sanitarne. Jest również sala dla dzieci i część hotelowa dla rodzin osób chorych.
Hospicjum ma podpisaną umowę z NFZ, przyjmować będzie pacjentów z terenu gminy Police, powiatu polickiego i powiatów ościennych.
Komentarze