W miniony piątek, 10 stycznia 2020 r., mieszkańcy Nowego Warpna, powiatu i Szczecina przez cały dzień składali hołd zmarłemu 4 stycznia byłemu burmistrzowi Władysławowi Kiradze. Uroczystości pogrzebowe rozpoczęło wystawienie trumny z ciałem Zmarłego w holu miejskiego ratusza, skąd po dwóch godzinach strażacy przenieśli ją na swych barkach do miejscowego kościoła. Tu, o godzinie 13, rozpoczęła się pogrzebowa Msza św., a po niej, na miejscowym cmentarzu, obrzędy złożenia do grobu. (Foto – na cmentarzu, kliknij)
Ludzi było mnóstwo. Zarówno w ratuszu, jak i wypełnionym po brzegi kościele, a już najwięcej na cmentarzu, gdyż wczesnopopołudniowa pora ceremonii umożliwiła obecność również i tym, dla których piątek był zwyczajnym dniem pracy. Wg naszych oszacowań przy grobie stawiło się jakieś 1000, a może i więcej osób.
Na Mszy św. byli obecni nowowarpieńscy proboszczowie „epoki Władysława Kiragi” (ks. Alfons Nuernberg, ks. Krzysztof Tracz, ks. Stanisław Drewicz i obecny proboszcz – ks. Karol Wilczyński), a także zaprzyjaźnieni ze Zmarłym ks. dziekan Waldemar Gasztkowski, ks. wicedziekan Waldemar Szczurowski i ks. Marek Cześnin z Wołczkowa. W Liturgii wzięli udział nowowarpianie i bardzo liczni reprezentanci różnych środowisk.
Od dominujących przedstawicieli Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej (była też delegacja Feuerwehr z Niemiec), poprzez leśników po samorządowe delegacje województwa, powiatu i czterech gmin tworzących powiat. Police reprezentował burmistrz Władysław Diakun w towarzystwie obu zastępców (Jakub Pisański i Maciej Greinert) oraz szefowej wydziału promocji (Kamila Turzyńska). Obecny był przewodniczący Rady Powiatu – Cezary Arciszewski, były policki przewodniczący Rady Miejskiej – Witold Król, emerytowany nadleśniczy Antoni Michnowicz, były komendant Straży Granicznej – Henryk Sawicki, stawili się „piłsudczycy” z Bogdanem Roninem-Walknowskim na czele, były dziesiątki powszechnie znanych osób – przyjaciół i znajomych byłego Burmistrza. „Honory domu”, oprócz czuwających nad wszystkim strażaków, czynili: następca Zmarłego, obecny burmistrz Jarosław Burba oraz przewodnicząca Rady Miejskiej w Nowym Warpnie – Helena Kowalska.
W kazaniu podczas Mszy św., które wygłosił ks. Krzysztof Tracz, kaznodzieja przypominając sylwetkę Zmarłego i mówiąc o nadziei płynącej ze Zmartwychwstania, powiedział też, że miarą zacności człowieka jest również liczba jego przyjaciół obecnych na pogrzebie. Tym samym złożył szczególne świadectwo śp. Burmistrzowi, bo uczestników pożegnania było naprawdę wielu, co więcej – rzeczą niezwykłą – był fakt, że niemal wszyscy dobrze się z sobą znali. Nadało to całej uroczystości niemal rodzinny charakter: wszyscy żegnali wspólnego Przyjaciela, po raz ostatni za Jego sprawą zjednoczeni, w czasie i przestrzeni.
Zmarłego burmistrza Władysława znaliśmy od lat wielu i jeszcze nim został burmistrzem (2006) dane nam było z nim współpracować. Gdy został „Ojcem Gminy” nasza współpraca nabrała żywych kolorów i odnosimy wrażenie, że za jej sprawą cokolwiek dobrego udało się nam razem dokonać. Burmistrz Władysław Kiraga pozostał w naszej pamięci jako człowiek mądry i dobry, szczerze miłujący nowowarpieńską Heimat, w polityce i gospodarce utalentowany wizjoner.
I choć pogrzeby są zawsze smutne, zwłaszcza kiedy żegnamy osobę wybitną i zasłużoną, piątkowe pożegnanie Zmarłego miało też jakiś wymiar ponadczasowo pogodny. Odszedł człowiek spełniony. Który wiele zamierzył i wiele dokonał, na trwale zapisał swe imię w chwalebnych dziejach miasta, gminy i regionu, zmarł otoczony sympatią, szacunkiem i niekłamaną wdzięcznością tych, którym w życiu służył.
Sprawozdanie z uroczystości żałobnych nie jest właściwym miejscem do pisania biografii i dokonania podsumowań. Przyjdzie na nie czas, kiedy życzliwi Jego pamięci uhonorują go jakimś monumentem, nazwą placu lub ulicy. Kto, jak kto, ale Władysław Kiraga na taki zaszczyt z pewnością zasłużył.
Komentarze