zrzut4

Krótka bo ledwie dwugodzinna i pozbawiona większych kontrowersji była majowa sesja Rady Miejskiej w Policach (28 V). Uchwały miały charakter „techniczny”, to znaczy nie dotyczyły kwestii wybitnie istotnych dla codziennego życia mieszkańców (projekty: TUTAJ). Drobniejsze, ale ważne dla różnych środowisk zagadnienia poruszono w licznych interpelacjach kończących posiedzenie.

Z ciekawostek lekko sensacyjnych…

… należy wymienić formalne pytania przewodniczącego Rady, skierowane do P.T. radnego Kamila Olszewskiego, dotyczące jego miejsca stałego zamieszkania, w związku z wątpliwościami jakie pojawiły się po przedstawieniu danych w oświadczeniu majątkowym. Pytania nie są złośliwe, wynikają z prawnego obowiązku przewodniczącego.

Radny ma dwa tygodnie na złożenie wyjaśnień, gdyby w chwili wyboru nie mieszkał na terenie gminy – musiałby złożyć mandat. Przypadek może być ciekawy, bo między stałym zameldowaniem a stałym zamieszkaniem u wielu osób w Polsce występują uzasadnione przez życie różnice. Dlatego przewodniczący Rady zadał aż siedem pytań w przedmiotowej materii, m.in. o: miejsce zameldowania i zamieszkania, miejsce rejestracji samochodu i o to gdzie odprowadzany jest podatek dochodowy.

Ciekawi nas dalszy rozwój wydarzeń, rzecz w tym, że ktoś mający stałe zamieszkanie na terenie gminy (np. dom na wsi) wcale nie musi być w tym miejscu zameldowany (nie ma takiego obowiązku), może jeździć samochodem zarejestrowanym np. na żonę, gdzie indziej zameldowaną, a podatek dochodowy opłacać w tym samym urzędzie skarbowym (Pierwszy US w Szczecinie), co mieszkańcy gminy Police.

Cały problem wynika z pokutowania w polskim systemie legislacyjnym starej peerelowskiej ustawy o obowiązku meldunkowym, który niczego dziś nie określa poza wskazaniem miejsca, gdzie daną osobę teoretycznie można znaleźć (korespondencja, wezwania, podatki itd.). Istotnym zdaje się być tzw. centrum życiowe. Ponieważ z wątpliwości przewodniczącego Rady wynika, że opisana sytuacja zachodzi w przypadku P.T. radnego Kamila Olszewskiego – dalsza dyskusja odnośnie prawa do sprawowania mandatu będzie nie tylko interesująca, ale może zakończyć się nawet interwencją wojewody lub procesem sądowym.

Winieta – stopklatka z transmisji telewizyjnej