Takich tłumów, jakie przybyły na wczorajsze (8.06) popołudniowe spotkanie z Rafałem Trzaskowskim, kontrkandydatem Andrzeja Dudy w niedzielnych wyborach prezydenckich, szczeciński plac Solidarności dawno nie oglądał. Stawiło się kilka tysięcy osób, ludzie wypełnili plac i przyległe ulice, korzystając z komfortu dobrego nagłośnienia. (kliknij na zdjęcie, rozwiń notatkę)
Spotkanie trwało krótko, niespełna godzinę. Rafał Trzaskowski podziękował zebranym za tak liczną obecność, za niekłamany entuzjazm wyrażany brawami i okrzykami i za życzliwość, z jaką się spotkał w Szczecinie i na Pomorzu Zachodnim. Następnie zwięźle przedstawił istotne punkty swojego programu, w hasłową prezentację zręcznie wplatając komentarze do mocno kontrowersyjnych wypowiedzi konkurenta. Najcelniejsze, natychmiast rozpoznane przez zgromadzonych, kwitowały brawa.
Na zakończenie kilka ciepłych zdań, wzywając do licznego udziału w niedzielnych wyborach i -oczywiście – głosowania na męża wypowiedziała towarzysząca mu małżonka – Małgorzata. Też z entuzjazmem powitana przez zebranych.
Spotkanie było „gorące”, a jednocześnie pogodne, można powiedzieć: radosne. I czuło się, wręcz namacalnie, że rzeszę zgromadzonych łączy jedno uczucie: nadzieja na NORMALNOŚĆ!
Komentarze