W poniedziałek, 1 czerwca, nieco niespodziewanie (acz zapowiedziany) przybył do Polic prezydent Andrzej Duda. Aby pospołu z ekipą Wojciecha Wardackiego świętować, hm, „uroczystość” podpisania umów finansowych umożliwiających rozpoczęcie inwestycji zwanej potocznie „Polimery”. Powód mocno naciągany, bo jak się ktoś bierze za inwestycję to musi mieć finansowanie, a, co więcej, prezydent Duda żadnych zasług w tej materii nie ma. W żaden sposób się do finansowania nie przyczynił. To są zadania rządowe, szczególnie kiedy Skarb Państwa ma główny pakiet udziałów Grupy Azoty S.A.