W środę (27 marca), wieczorem, w Transgranicznym Ośrodku Edukacji Ekologicznej w Zalesiu odbył się – dawno zapowiadany – wernisaż fotografii Bartosza Stróżyńskiego, połączony z promocją albumu „Trzy Sztuki w Antarktyce”. Całość przybrała formę wieczoru autorskiego pod nazwą „Trzy Sztuki”, który miał postać wielowątkową. Klasycznej wystawie fotografii towarzyszył opis projektu „Trzy sztuki”, którego artysta był autorem, a później kierownikiem realizującego go zespołu. Prezentacja zamysłu, wzbogacona pokazem multimedialnym była z kolei okazją do przedstawienia pewnej „filozofii antarktycznej rzeczywistości”, czyli…
…refleksją nad wielorakim bogactwem opisywanej przestrzeni i sposobem w jaki inspiruje artystyczne dokonania. Trzecim, dyskretnym wątkiem, była promocja firmy CEWE – europejskiego przedsiębiorstwa (CEWE Stiftung & CA) zajmującego się wszechstronną obróbką zdjęć, którego polski oddział był sponsorem projektu i pokazanych fotogramów. Wernisaż – jak zawsze – zorganizował Miejski Ośrodek Kultury w Policach, bezpośrednią pieczę nad imprezą pełnił Tomasz Łój, kierownik mokowskiej Galerii „Obok”, a w gronie współorganizatorów znaleźli się liczni pracownicy TOEE.
Projekt „Trzy sztuki” oraz sylwetkę jego pomysłodawcy i zarazem autora fotografii obszernie omówiliśmy zapowiadając spotkanie, odsyłamy zatem do strony:
http://magazyn-policki.prv.pl/2019/03/14/ciekawy-wernisaz-w-zalesiu-zapowiedz/
Z kolei z ciekawą działalnością firmy CEWE możemy się zapoznać na firmowym portalu:
https://www.cewe.pl/o-firmie.html
Polecamy, bo warto.
Linki uzupełniamy jeszcze jednym adresem internetowym, pod którym znajdziemy przystępny artykuł na temat rozróżnień między: Arktyką, Antarktydą i Antarktyką. Pierwszy termin dotyczy okolic bieguna północnego, dwa pozostałe – południowego krańca naszego globu. Szczegóły:
Zespół realizujący projekt
„Obsłużywszy” w ten sposób dwa z trzech wspomnianych wątków możemy się skoncentrować na mniej wyeksponowanym, acz tytułowym, trzecim: wystawie fotografii.
Złożyło się na nią około 30 dużych fotogramów, wypełniających przestrzeń ekspozycyjną TOEE. Zdjęcia, jak się dopiero po pewnym czasie doczytaliśmy na jednej z plansz informacyjnych, zostały wydrukowane przez CEWE na płytach z utwardzonej pianki.
O technice, jakości i talentach autora wypowiadać się ma potrzeby, z kilku zaprezentowanych niżej reprodukcji widać wyraźnie, że są to dzieła najwyższej próby. Ich autor – bohater spotkania – nie poświęcił (niestety) zbyt wiele uwagi technicznym okolicznościom wykonania zdjęć, tak więc nie dowiedzieliśmy się żadnych szczegółów na temat sprzętu i innych detali technicznych, interesujących miłośników fotografii. Inny był zamysł przesłania wernisażu, niemniej znawcy przedmiotu, zawodowo zajmujący się fotografowaniem, z podziwem kiwali głową nad stroną techniczną zaprezentowanych obrazów. Wiedząc co nieco o fotografii różne elementy warsztatu można było sobie wyobrazić.
Niżej – kilka zdjęć.
Komentarze